Ostatnio na zajęciach z rysunku Ola zapytała się mnie o jakieś dania ze szpinakiem, co by to nie były makaronem. Przypomniałam sobie, że jakiś czas temu o to samo pytała mnie Natalia. No to stwierdziłam, że trzeba coś takiego zamieścić na blogu! ( zawiozłam dzisiaj Oli (innej Oli) i mówiła, że pyszne! tata i mama też mówią, że pyszne, więc naprawdę polecam! )
Składniki:
- 500 g mrożonego szpinaku w liściach
- 4 łyżki kremowego serka( Philadelphia, Twój Smak, Almette ...)
- pół słoiczka suszonych pomidorów
- 4/5 łyżek fety
- 3 ząbki czosnku
- 2 jajka
- sól i pieprz
spód:
- 1 czubata szklanka mąki
- 4 łyżki zimnego masła
- 3 żółtka
- 1 łyżeczka soli
- 1 płaska łyżeczka cukru
- 1 łyżka śmietany
Przygotowanie:
1) Robimy spód: na blat wysypujemy mąkę i robimy w niej małe gniazdko do którego wrzucamy resztę składników spodu
2) Wszystko zagniatamy i formujemy kulkę, powinna wyjść plastyczna masa, jeśli nie, dodajemy mąki, bądź masła.
3) Kulkę zawijamy w folię aluminiową i wstawiamy na 15 minut do zamrażalnika.
4) Po wyjęciu rozwałkowywujemy i wykładamy płaskie naczynie żaroodporne
5) Robimy dziurki widelcem i wkładamy do nagrzanego do 200* C piekarnika, podpiekamy tylko trochę, aż się leciutko zarumieni
6) Robimy farsz: szpinak rozmrażamy, możemy po prostu zrobić to na patelni na małym gazie
7) Po rozmrożeniu odsączamy wodę
8) Dodajemy kremowy serek, pokrojone w kostkę suszone pomidory, czosnek i fetę( ja zawsze kruszę ją widelcem i wrzucam na patelnie prosto z opakowania-mniej sprzątania)
9) Pieprzymy i solimy do smaku (UWAGA! suszone pomidory i feta są słone, więc delikatnie)
10) Nakładamy szpinak na podpieczony spód
11) Roztrzepujemy jajka widelcem-solimy
12) Polewamy jajkami wierzch
13) Wkładamy z powrotem do piekarnika, aż jajka się zetną (sprawdzamy widelcem)
Jest pyszne i na ciepło i na zimno!
Czuje się zaszczycona! Zaszpanuję babci na majówce, bo tam nie mam co liczyć na wegańskie papu. :D
OdpowiedzUsuńWspaniała i bardzo apetyczna tarta! Przepyszne dodatki, cudne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńAlez ona apetycznie wyglada! To jest zdecydowanie cos dla mnie.
OdpowiedzUsuńMmmm rzeczywiście apetycznie:) No to mam już plan na jutrzejszą kolację ;-)))
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona tarta Basi! :)
OdpowiedzUsuńTą tartą ugościłam przyjaciół wegetarian i robię nią prawdziwą furorę!!! Jest przepyszna (mimo braku mięsa...!)
OdpowiedzUsuńJest super dziś po raz n-ty robię z małymi udoskonaleniami czyli bez ajjek ciasto i z żytniej maki plus czarnuszka i inne przyprawy ale Super :)
OdpowiedzUsuń