Nadeszła pora na kolejny etap konkursu na kulinarnego bloga roku, właściwie to nadeszła już 9 kwietnia, ale jakoś nie mogłam się zebrać do kuchni, i nigdzie nie mogłam dostać pasty truflowej(skandal), nawet w Piotrze i Pawle (zawiodłam się okropnie) gdzie mają 30 rodzajów foie gras, ale żadnej pasty nawet z dodatkiem trufli!!
Od razu o nich pomyślałam kiedy przeczytałam treść następnego zadania konkursowego: danie z jajek jako celebracja niedzielnego śniadania (czy coś takiego). Jajka z pieca możemy przyrządzać z różnymi dodatkami, jednak wydaje mi się, że wynalazłam idealne połączenie. Taką kombinacje składników zastosowałam po raz pierwszy kiedy moi rodzice wrócili z Toskanii (stąd też nazwa) i przywieźli mnóstwo pysznych rzeczy: tartufatę, kiełbasę z dzika, prosciutto, ser pecorino, parmezan i mnóstwo innych przepysznych rzeczy.
ZAGŁOSUJ!
Składniki:
na dwie porcje
- 2 jajka
- 1 plaster prosciutto (bądź kiełbasy z dzika, ale nie wiem czy można coś takiego dostać gdzieś w Polsce)
- ser pecorino-nie widziałam go jeszcze w Polsce, ale zamiast niego możemy tak naprawdę dodać kawałek jakiegokolwiek sera
- 2 łyżki śmietany 18%
- 1 łyżka startego parmezanu
- pół płaskiej łyżeczki soli
- 2 łyżeczki tartufaty (pasty z dodatkiem trufli, w Polsce cena około 30 zł za słoiczek, ale musimy pamiętać, że jest ona bardzo aromatyczna, więc nie trzeba jej dodawać wiele i nawet mały słoiczek starczy nam na wiele potraw)
- masło do smarowania
- świeżo mielony pieprz
Przygotowanie:
1) Dwie kokilki żaroodporne ( ja używam takich do sufletów) smarujemy masłem
2) Kładziemy na dnie po pół porwanego plasterka prosciutto i odrobinie sera
3) Wbijamy po jednym jajku
4) Solimy (na oko 1/3 płaskiej łyżeczki)
5) Nakładamy po łyżeczce pasty truflowej
6) Mieszamy śmietanę z parmezanem i nakładamy po równo na wierzch
7) Kokilki wstawiamy do większego naczynia żaroodpornego
8) Rozgrzewamy piekarnik do 190* i wlewamy wrzątek do naczynia ( mniej więcej do poziomu jajek)
9) Pieczemy około 12 min., po wyjęciu doprawiamy odrobiną świeżo zmielonego pieprzu.
Podajemy gorące z pieczywem wieloziarnistym!
Pod parmezanową pierzynką będzie na nas czekać płynne żółtko!
koniecznie musze wyprobowac! :) wyglada swietnie!
OdpowiedzUsuńczyli skad miałas ta paste truflowa?:)
OdpowiedzUsuńmozna kupic w internecie, za okolo 30 zl + dostawa
OdpowiedzUsuńwyglada supeeeeer!
OdpowiedzUsuńpecorino u nas w marcpolu w łomiankach chyba czasem jest :) (mowie chyba, bo wiem ze kiedys u mnie w domu gościł, ale nie pamietam skad)
to jest fantastyczne!
OdpowiedzUsuń