Takie właśnie krewetki są już tradycją w naszej rodzinie, kiedyś jeździło się w soboty do Auchan żeby kupić świeże i tanie (potem trzeba było je obierać) i potem zrobić wielką rodzinną kolację: krewetki, bagietka i czerwone wytrawne wino.
Dzisiaj natomiast zjadłam sobie je przed chwilą na obiad, jako że zdałam sobie sprawę że a) przygotowanie zajmuje jakieś 5 minut b) teraz paczka krewetek black tiger (250g) kosztuje w biedronce całe 9,99 pln ! :)
Zdjęcia być może nie do końca dopracowane, ale spieszyłam się zanim wszystko mi wystygnie! + z braku bagietki jadłam ze zwykłym chlebem, bo pieczywo jest tutaj kluczowym dodatkiem-maczamy je w pysznym sosie :)
+ taką porcją jedna osoba może się wręcz przejść, idealna ilość to dwie paczki na 3 osoby
Oto przepis na expresowy obiad za dychę:
Składniki:
- 250 g obranych krewetek
- 3 łyżki masła
- 3 ząbki czosnku
- 4 małe suszone cayenne
- starty parmezan
- sól
- bagietka
Przygotowanie:
1) Mrożone krewetki zalewamy wrzątkiem
2) Rozgrzewamy na patelni masło, dodajemy cayenne i czosnek, podsmażamy
3) Wrzucamy odsączone krewetki, solimy odrobinę, smażymy 2 minuty
4) Podajemy posypane parmezanem z bagietką
Mimo niepozornego wyglądu mają mnóstwo smaku! :)